czwartek, 16 listopada 2017

Dlaczego akumulator nie lubi zimy ?

Akumulatory zimą
Akumulatory nie lubią zimy, a ich moc spada wraz ze spadkiem temperatury. Dlaczego? Akumulator zawiera elektrolit, który w niskich temperaturach trudniej przenika przez masę czynną, co sprawia, że pojemność akumulatora jest niższa i wszelkie procesy (także ładowanie) zachodzą wolniej. Niskie temperatury i krótkie trasy, które nie sprzyjają doładowaniu się akumulatora, powodują, że akumulator nie dostarcza energii niezbędnej do rozruchu sinika. Ponadto w akumulatorze częściowo rozładowanym woda stanowi elektorlit. Dlatego przy temperaturach poniżej 0°C elektrolit może zamarznąć, co nieodwracalnie uszkadza akumulator. 
Nawet sprawny i doładowany akumulator w temperaturze 0˚C może mieć sprawność obniżoną nawet do 80%. Niestety im niższa temperatura, tym gorzej. Gdy temperatura spada do -15˚C, sprawność akumulatora wynosi ok. 70%, a przy -25˚C tylko 60%. W przypadku akumulatorów mocno eksploatowanych, z jakiegoś powodu niedoładowanych lub po prostu starszej daty, procentowy wskaźnik sprawności może być jeszcze niższy. To wówczas akumulator daje pierwsze sygnały w postaci problemów z rozruchem.
Według statystyk przygotowanych przez ADAC (Allgemeiner Deutscher Automobil-Club), w 2016 r. ponad połowa awarii w samochodach była związana z system elektrycznym (akumulator, alternator, rozrusznik, światła). Odsetek ten wzrasta wraz z przyrostem wyposażenia elektronicznego, czyli pojawianiem się na rynku coraz nowocześniejszych i bogato wyposażonych pojazdów. Dlatego producenci akumulatorów, choć we współpracy z producentami pojazdów nieustannie ulepszają swoje produkty, opracowując lepsze akumulatorowe technologie, jednocześnie przypominają, że sprawny akumulator to doładowany akumulator. A oprócz doboru odpowiedniego akumulatora liczy się również regularna kontrola jego stanu.
Czy akumulator ma moc?

Jeśli akumulator jest mocno obciążony lub eksploatowany dłużej niż 3 lata, w okresie zimowym powinniśmy go kontrolować częściej – nawet dwa, trzy razy w tygodniu. W tym celu, np. po dłuższym weekendowym postoju, na zimnym akumulatorze sprawdzamy napięcie. Naładowany akumulator ma napięcie w zakresie 12,5 V do 12,8 V. Jeżeli wartość tego parametru jest bliższa tej dolnej granicy lub niższa, trzeba liczyć się z tym, że któregoś poranka akumulator może nie mieć wystarczającej energii do odpalenia silnika. Dzięki stałej kontroli napięcia możemy odpowiednio wcześnie wykryć zbliżające się rozładowanie i podłączyć akumulator do prostownika na noc. Podczas kontroli napięcia akumulatora sprawdzamy także jego stan zewnętrzny. Jeżeli klemy są mocno brudne lub zaśniedziałe, powinniśmy wyczyścić je czystym kawałkiem materiału. Gdy nie mamy woltomierza, którym zmierzymy napięcie w akumulatorze, bądź podręcznego prostownika do doładowania naszego akumulatora, możemy skorzystać z pomocy fachowców.


żródło: akumulator.pl

#Akumulator
#Samochody
#Zima
#Prąd
#Skup
#Warszawa




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz